Kolejny tydzień dobiega końca. Zaczyna się nowy dzień, jeszcze jedna dobra niedziela. Biała kartka, która mogę zapisać tak, jak chcę. Czy dzisiaj pochłonie mnie niepokój i zniechęcenie, czy może znajdę czas na spojrzenie w niebo, na modlitwę, zachwyt nad życiem, na zaufanie, na miłość, na kawę wypitą bez pośpiechu, na uśmiech, na wdzięczność?
Cieszę się, że trafiłeś na moją stronę Bóg w wielkim mieście.
Jest to przestrzeń pełna pokoju i światła.
Odetchnij więc głęboko, uspokój zagonione myśli, spójrz w niebo, uśmiechnij się…
Usiądź wygodnie, zaparz sobie ulubioną herbatę i śmiało się rozgość.
Pierwsza Niedziela Adwentu, myślami wybiegam przed siebie. W sercu czuję radość i ciekawość, co tym razem przyniesie. To dla mnie czas oczekiwania z Maryją, ze świeczką i lampionami w dłoni i nadzieją w sercu w ciemnym kościele o poranku na roratach.
Może masz tak, że od dawna na coś czekasz i nic się nie dzieje. Prosiłaś tyle już razy. Zaczynasz tracić już nadzieję... Jeśli tak masz, dzisiejsze słowo jest dla Ciebie. Może warto dziś poprosić jeszcze raz, jeszcze raz uwierzyć...
Z Martą Żmudą Trzebiatowską, aktorką, żoną Kamila i mamą dwuletniego Bruna oraz drugiego maleństwa spotykamy się w niezwykle romantycznej scenerii, przy rzece Wilanówka na warszawskich Zawadach. Retro to moje pierwsze skojarzenie, kiedy myślę o Marcie. Jest w niej coś niedzisiejszego, w takim dobrym znaczeniu; ma klasę i styl przedwojennej gwiazdy filmowej. Niedzisiejsza jest także jej skromność mimo tylu sukcesów zawodowych i wygranych plebiscytów popularności na koncie. Marta przychodzi na rozmowę spokojna i uśmiechnięta. Obie milkniemy i z zapartym tchem podziwiamy okolice.
Z Wojciechem Modestem Amaro, znanym restauratorem, szefem kuchni oraz twórcą Atelier Amaro, pierwszej polskiej restauracji z gwiazdką Michelin po raz pierwszy spotkałam się na kilka dni przed Bożym Narodzeniem. Miałam przyjemność gościć w pięknym domu restauratora, poznać przesympatyczną żonę Agnieszkę oraz dzieci. Uderzyła mnie radość, miłość i jedność, jaka panuje w tej rodzinie. Wszyscy zgodnie przyznają, że podczas tegorocznych Świąt najważniejszy w ich domu będzie Pan Bóg. Wcześniej nie zawsze tak było.
Z Rozalią Mancewicz, Miss Polonią spotkałam się w rodzinnym majątku Howieny we wsi Pomigacze na Podlasiu. Po tym jak kilka lat temu Rozalia zdobyła koronę miss świat stanął przed nią otworem. Mimo to zamiast blichtru i kariery w wielkim mieście wybrała powrót w rodzinne strony, na dziewicze Podlasie, gdzie przyroda zapiera dech w piersiach, a ludzie są bezpośredni i gościnni. Tutaj mieszka z mężem, dwiema pięknymi siostrami, bratem i rodzicami. Wspólnie prowadzą rodzinny interes: siedlisko dla zmęczonych miastem czyli majątek Howieny. Rozalia niedawno została mamą, więc to dla niej wyjątkowy czas. Kiedy siadamy na ganku z herbatą w ręku, dookoła nas szumią drzewa, za plecami cicho skrzypi wiatrak a nad nami latają bociany.
- rozmowa
- paulina krupińska
- wywiad
- bóg
- spokój
- agnieszka amaro
- miłość
- małżeństwo
- inspiracja
- troska
- ania karwan
- muzyka
- kobieta w wielkim mieście
- camino
- santiago de compostella
- pielgrzymowanie
- dom
- modlitwa
- wielki post
- skupienie
- ewangelia
- słowa
- różaniec
- serce
- jezu ufam tobie
- ufność
- mama
- maryja
- medjugorie
- podróż
- on jest
- maryjamama
- dziś
- obecność
- duch święty
- nadzieja
- anioł
- spotkanie
- krzyż
- kobiecość
- joanna jędrzejczyk
- praca
- wiara
- marta żmuda-trzebiatowska
- magdalena lamparska
- rodzina
- magda grabowska-waclawek
- bovska
- ida nowakowska
- bóg w wielkim mieście
- modest amaro
- krzysztof skorzynski
- rozalia mancewicz
- maciej musiał
- kamila schuchardt
- tomek schuchardt
- samotność
- anna kalczyńska – maciejowska
- kamil pawelski
- ekskluzywny menel
- marika
- marta kosakowska
- marcin gortat
- krzysztof antkowiak
- nałóg
- adwent
- wieniec
- ikona
- światło
- niedziela
- kobieta
- katoliczka
- zaufanie
- poranek
- nowy dzien
- kawa
- radość
- kubek
- nowy rok
- błogosławieństwo