
Wystarczy nawet jedna dziesiątka różańca dziennie w konkretnej intencji i zaczniesz widzieć dwie rzeczy: przyjdzie rozwiązanie albo dostaniesz dar zrozumienia, przyjęcia i innego spojrzenia na daną sytuację.
Te słowa usłyszane od pewnego dominikanina kilka dni temu bardzo dźwięczą mi w sercu…
Zaufać Maryi, Mamie, dać się poprowadzić...
Dziś Jej święto, Matki Boskiej Częstochowskiej. Tak wiele Jej zawdzięczam. Ze wzruszeniem dziękuję za wszystkie łaski, które przez Jej ręce otrzymaliśmy, ale i te, które widzę u ludzi, których spotykam. Zaufanie - najtrudniejsza i najpiękniejsza modlitwa.
Przytul nas Maryjo.