Z Anią Karwan, piosenkarką i mamą Oliwii, spotykamy się w kafejce na dachu Galerii Młociny, niedaleko jej ukochanego Żoliborza, w momencie kiedy jej kariera nabrała niezwykłego tempa. Cieszę się więc, że pomiędzy kolejnymi nagraniami, koncertami i wyjazdami udało jej się znaleźć czas na niespieszną kawę ze mną. Przychodzi na spotkanie w modnych, kobiecych szortach, od wejścia skupiając na sobie oczy wszystkich seksapilem i piękną figurą. Myślę, że wygląda jak ktoś, kto umie przykuć uwagę, jakby dopiero co zeszła ze sceny. To dziewczyna, obok której trudno przejść obojętnie.
kobieta w wielkim mieście
Bóg, który mnie odnalazł
Z Martą Żmudą Trzebiatowską, aktorką, żoną Kamila i mamą dwuletniego Bruna oraz drugiego maleństwa spotykamy się w niezwykle romantycznej scenerii, przy rzece Wilanówka na warszawskich Zawadach. Retro to moje pierwsze skojarzenie, kiedy myślę o Marcie. Jest w niej coś niedzisiejszego, w takim dobrym znaczeniu; ma klasę i styl przedwojennej gwiazdy filmowej. Niedzisiejsza jest także jej skromność mimo tylu sukcesów zawodowych i wygranych plebiscytów popularności na koncie. Marta przychodzi na rozmowę spokojna i uśmiechnięta. Obie milkniemy i z zapartym tchem podziwiamy okolice.
Bóg, który mnie trzyma
Z Magdaleną Lamparską, aktorką, a prywatnie żoną Bartka i mamą dwuletniego Tymoteusza, umówiłam się w jej ulubionej kawiarni Relaks na warszawskim Mokotowie. Na to spotkanie biegnę z taką radością, jakbyśmy się znały od dawna. Czuję podskórnie, że jest mi bliska. Zawsze urzekała mnie jej naturalność i ciepło, które od niej biło. Wpadam trochę spóźniona, a Magda wita mnie serdecznym uśmiechem i przytuleniem. Jest w tym uśmiechu coś niezwykle dziewczęcego. Kawka już na mnie czeka. Continue reading