Z Agnieszką Amaro, menedżerką i żoną Modesta Amaro, a także mamą Karoliny, Zuzanny, Nicolasa i Gabriela, spotykamy się w ciepłe popołudnie, na tarasie ich pięknego domu na warszawskim Wilanowie. Agnieszka wygląda niezwykle kobieco w sukience w kwiaty i rozwianych blond włosach. Kiedy przychodzę, biega po całym domu, na zmianę pomagając w czymś synowi, który zadaje setki pytań, konsultując coś w kuchni z córkami, z których jedna chce pożyczyć jej ulubiony płaszcz, i karmiąc najmłodszego synka. Myślę sobie: a więc właśnie tak wygląda supermama w akcji.
kobiecość
Bóg, który mnie odnalazł
Z Martą Żmudą Trzebiatowską, aktorką, żoną Kamila i mamą dwuletniego Bruna oraz drugiego maleństwa spotykamy się w niezwykle romantycznej scenerii, przy rzece Wilanówka na warszawskich Zawadach. Retro to moje pierwsze skojarzenie, kiedy myślę o Marcie. Jest w niej coś niedzisiejszego, w takim dobrym znaczeniu; ma klasę i styl przedwojennej gwiazdy filmowej. Niedzisiejsza jest także jej skromność mimo tylu sukcesów zawodowych i wygranych plebiscytów popularności na koncie. Marta przychodzi na rozmowę spokojna i uśmiechnięta. Obie milkniemy i z zapartym tchem podziwiamy okolice.
Bóg, który mnie trzyma
Z Magdaleną Lamparską, aktorką, a prywatnie żoną Bartka i mamą dwuletniego Tymoteusza, umówiłam się w jej ulubionej kawiarni Relaks na warszawskim Mokotowie. Na to spotkanie biegnę z taką radością, jakbyśmy się znały od dawna. Czuję podskórnie, że jest mi bliska. Zawsze urzekała mnie jej naturalność i ciepło, które od niej biło. Wpadam trochę spóźniona, a Magda wita mnie serdecznym uśmiechem i przytuleniem. Jest w tym uśmiechu coś niezwykle dziewczęcego. Kawka już na mnie czeka. Continue reading
Bóg, który mnie prowadzi
Z Anią Dec, jedną z najbardziej lubianych prezenterek pogody w Polsce, a prywatnie żoną Tomasza i mamą małej Zuzi, znamy się od dawna z pracy. Jakoś tak jest, że ilekroć się spotkamy, nigdy nie możemy się nagadać – tyle jest wspólnych tematów. Ania jest dla mnie osobą zawsze uśmiechniętą, pełną zapału i słonecznej energii. Jestem ciekawa, skąd bierze się to jej pozytywne nastawienie do życia i skąd w jej oczach tyle uśmiechu. Na wywiad umówiłyśmy się w Kuchni Otwartej na warszawskim Wilanowie. Zanim włączę dyktafon, przez dłuższą chwilę rozmawiamy o nowinkach kosmetycznych, których obie jesteśmy fankami.
Bóg, z którym pracuję nad sobą
Joanna Jędrzejczyk, zawodniczka mieszanych sztuk walki, wielokrotna mistrzyni świata, to osoba, którą podziwiam za determinację. Mało której polskiej sportsmence udało się zrobić taką karierę na świecie. Ta niezwykle silna i charyzmatyczna kobieta kryje w sobie jednocześnie delikatność i przebojowość. Od początku spotkania w warszawskim hotelu Marriott, który jest dla Joasi jak drugi dom, kiedy tylko przebywa w Warszawie, łapię się na tym, że przyglądam się jej z zaciekawieniem, a ona, przyzwyczajona do tego spojrzenia, pyta mnie troskliwie, czy nie jestem głodna, i z uznaniem zwraca uwagę na moje sneakersy, które sama kolekcjonuje i do których ma dużą słabość.